Odsłony: 1038

W poniedziałkowy poranek uczniowie klasy IV i V wraz z opiekunami wyjechali na wycieczkę w Pieniny.

Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania ruin zamku w Czorsztynie. Dzień ten był słoneczny i ciepły, więc udaliśmy się spacerem do brzegu jeziora Czorsztyńskiego. Na wszystkich największe wrażenie zrobił rejs statkiem do kolejnego punktu wycieczki czyli zamku w Niedzicy. Oczywiście w trakcie odbyła się krótka przerwa na lody i gofry. Zmęczeni ale pełni wrażeń dotarliśmy do miejsca noclegowego. Wieczorem czekała na nas miła niespodzianka a mianowicie dyskoteka… W drugim dniu wycieczki udaliśmy się na spływ Dunajcem. Jest to jedno z najpiękniejszych przełomów rzecznych w Europie, płynący wąskim wąwozem pełnym ostrych zakoli. Spływ ma ok. 18 km. długości i zatacza 7 pętli. Płynąc zachwycaliśmy się florą i fauną Pienińskiego Parku Narodowego. Wodna przejażdżka trwała ponad dwie godziny. Czas umilali nam góralscy flisacy opowieściami i dowcipami. Kolejnym punktem wycieczki był spacer wąwozem Homole o długości ok jednego kilometra. Idąc w górę mieliśmy możliwość zobaczenia skał o czerwonym zabarwieniu, świadczącym o podwyższonej zawartości żelaza. Jedną z ciekawostek, którą opowiedział nam przewodnik to to, że w tych rejonach nie szukano żelaza a złota. Czas upłynął Nam bardzo szybko i nawet nie obejrzeliśmy się gdy szlak wyprowadził nas na niewielką polanę. A na niej ujrzeliśmy pasące się czarne kozy i opodal drewnianą bacówkę w której zakupiliśmy świeże oscypki. Dzień zakończyliśmy biesiadą przy ognisku. Trzeci dzień wycieczki rozpoczęliśmy w Szczawnicy, spacerem wzdłuż przełomu Dunajca. Jest to najbardziej popularna trasa spacerowo – rowerowa, którą dotarliśmy do przejścia granicznego ze Słowacją. Lody słowackie smakowały nam równie dobrze jak nasze polskie. Pijalnia wód leczniczych w Szczawnicy to kolejny punkt programu naszej wycieczki. Mieliśmy możliwość spróbowania różnych wód mineralnych. Nie wszystkie nam smakowały. Spacerkiem dotarliśmy pod Palenicę gdzie zakupiliśmy pamiątki. Mamy nadzieję, że każdy, przywiózł nie tylko pamiątki ale też „bagaż niezapomnianych wspomnień”.